Kochani, przypominamy, że PANDEMIA nadal trwa. Nasze Przytulisko jest CAŁKOWICIE wyłączone z odwiedzin. Nie można wejść zobaczyć kotków, lisków, piesków, szopów czy króliczków. Można zobaczyć koniki na pastwisku, kózki, baranki oraz krówki. Głownie dla Nich powstała nasza Przystań.
Przystań Ocalenie to Przytulisko, to nie ogród zoologiczny, który można odwiedzić w każdej chwili i wejść w każdy zakamarek. Jeśli komuś zależy to te zwierzaki które można zobaczyc tj konie, krowy, kozy, barany wystarczą żeby do Nas przyjechać. Kiedy piszemy, że nie można wejść na plac ale mozna zobaczyc na pastwiskach to wiele osób niezadowolonych nigdy się nie pojawia. A czy te zwierzaki są gorsze? One nie są warte uwagi czy zobaczenia? Czasem mamy wrażenie, że niektórzy szukają sensacji, afery czy czegoś czego mozna się doczepić. Nasze Przytulisko to nie hotel 5 gwiazdkowy tylko skromne gospodarstwo. Staramy się jak możemy, żeby dom naszych zwierzaków był jak najlepszy i to też robimy. Nasza zwierzaki to istoty po przejściach, często mające złe wspomnienie o nas ludziach. Nie oswajamy naszych zwierząt na siłe, pozwalamy im wybrać czy potrzebują z Nami tego kontaktu czy też nie. Nie wszystkie chcą być oglądane, dotykane. One nie są tego nauczone. My wiele lat pracujemy, żeby zyskać ich zaufanie, nie zawsze nam się to udaje. Ale kochamy je takimi jakie są. Nie będziemy narażać ich na tak ogromny stres bo ktoś chce je poogladać. Te zwierzaki, które uwielbiają ludzi zawsze chętnie pokażemy, ale są też takie których nie będziemy zmuszać tylko żeby zaspokoić czyjąś ciekawość.
Dla nas dobro i bezpieczeństwo naszych zwierząt jest priorytetem.Wcześniej odwiedziny tez były na innych zasadach ze względu na ASF. Przez nadal trwającą pandemię nie możemy narażać nas, naszych pracownikow i oczywiście naszych zwierząt. Prosimy Was o wyrozumiałość. W trosce o nasze i Wasze bezpieczeństwo musimy tak postępować.
Jednak nasze konie praktycznie codziennie są na pastwisku, zawsze można podjechać i sobie je zobaczyć, ewentualnie zadzwonić i upewnić się, że danego dnia wyszły. Prosimy tylko nie karmić niczym koników, ponieważ nie wszystko mogą jeść. Po prostu żeby im nie zaszkodzić, nie wolno ich dokarmiać. Jeśli ktoś jednak bardzo chce im coś zostawić to można pod bramą a my potem rozdzielimy 😉
Wszystkim, którzy Nas rozumieją bardzo dziękujemy za wyrozumiałość a tym którzy nie są w stanie tego zrozumieć, no cóż przepraszamy ale stworzyliśmy to miejsce dla skrzywdzonych zwierząt, nie dla ciekawskich ludzi.