Są takie sytuacje, kiedy nie potrafimy odmówić pomocy. Rysiu został znaleziony z pogruchotaną, łapką. Niestety nie udało się jej uratować i musiała zostać amputowana. Został ocalony przez inną fundację, ale nie mógł tam zostać i zostaliśmy poproszeni o pomoc dla Rysia. Rysiu to kotek dziki, który żył na wolności. Nie jest przyzwyczajony do ludzi. Nie mógł iść do normalnej adopcji, potrzebował domu i przygarnęliśmy go.
Rysiu zamieszkał w Przystani. Prosimy o pomoc dla niego. Gdyby ktoś chciał adoptować wirtualnie buraska, bylibyśmy też ogromnie wdzięczni.