Kochani Nasi kolejny raz pragniemy Wam z całego serca podziękować za pomoc, jaką okazaliście Amacie. Amata jest już z nami, jeszcze trudno powiedzieć jak szybko będzie przebiegało jej leczenie, ponieważ przypadek jest dość poważny, ale jest już pod wspaniałą opieką lekarza weterynarii i kowala. Jest koniem dość trudnym i bardzo nerwowym, na widok człowieka reaguje bardzo agresywnie, nie była chyba zbyt dobrze traktowana... do tego jeszcze dochodzą chore nogi i towarzyszący temu ból. Amata jest po ciężkim ochwacie i ma duże problemy z poruszaniem się, ale jak pisaliśmy Państwu wcześniej wszystko właściwie w rękach kowala, a Pan Tadeusz Rusak pomógł już kilku naszym konikom (tzw. trudnym przypadkom), wierzymy, że i teraz pomoże Amacie. Dziękujemy również lek weterynarii Pani Gabrysi Rusak za opiekę weterynaryjną nad Amatą. Gorąco prosimy Państwa nadal o pomoc finansową na leczenie Amaty. Za wszelką pomoc już okazaną jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękujemy