Dziś zapadł wyrok w bulwersującej sprawie – małoletniego, który zalał żywą mysz wrzątkiem, skazując ją przy tym na ogromne cierpienie. Sąd jednoznacznie stwierdził, że matka małoletniego nie zauważyła, że dziecko zaczyna podążać złą drogą. Chłopak ma przydzielonego kuratora.
Według obrony, dla chłopca najwyższą karą było napiętnowanie oraz niechęć społeczna z jakimi małoletni i jego matka spotkali i nadal się spotykają, odkąd sprawa ujrzała światło dzienne. Kiedy ktoś dla zabawy, dla poklasku, po to aby zaimponować rówieśnikom, krzywdzi bezbronną istotę musi wiedzieć, że postępuje źle, musi liczyć się z konsekwencjami tego czynu! Nikt nie będzie głaskać po głowie za znęcanie się nad bezbronnym zwierzęciem. Sądy dla Nieletnich wciąż dość pobłażliwie traktują małoletnich w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami. Według naszej opinii jest to ryzykowna droga. Nieletni, za kilka lat wejdzie w dorosłe życie, od tego jak ono się potoczy zależy wiele czynników. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy małoletni, który ma na swoim koncie tak brutalny akt w stosunku do bezbronnego zwierzęcia nie spróbuje ponownie? Kolejnym razem to nie będzie zalanie wrzątkiem myszy, może dojść do rozjechanie psa, tak jak w ostanim czasie w Sycowie. Jakiekolwiek przejawy agresji, znęcania się nad zwierzętami należy karać adekwatnie do winy. Obrońca wnioskował, aby małoletniego tylko upomnieć. Na co prokurator sędzia i my nie przystaliśmy. Skala jego brutalności wobec tego niewinnego zwierzęcia była ogromna
Przerażające jest, że żyjemy w takich czasach, kiedy dla popularności, sławy, dla zaimponowania kolegom i koleżankom, młody człowiek odbiera życie zwierzęciu, które niczym mu nie zawiniło. Zawsze w takich sytuacjach będziemy reagować, zawsze będziemy głosem tych, które same bronić się nie mogły i nie mogą. Jeśli ktoś w młodocianym wieku, szuka poklasku poprzez znęcanie się nad słabszą istotą, winien być sprowadzony na dobrą drogę. To już rola kuratora oraz matki, która dostała od sędziego kolejną szansę na naprawienie zaniedbań w wychowaniu i przekazaniu swojemu dziecku odpowiedniego systemu wartości. Myszce życia już nie wrócimy, ale mamy nadzieję, że poprzez uznanie winy przez Sąd, w tej sprawie, kolejni młodzi ludzie, nie będą chcieli w taki sposób imponować rówieśnikom