Rudzia przyjechała z Ukrainy w takim stanie jak widoczny na zdjęciach. Co przeszła, dlaczego tak wyglądała? Nie wiemy… To już zostanie tajemnicą. Jej ciałko pokryte było ranami, była strasznie chuda, wyłysiała. Jej wyniki też były w opłakanym stanie. Najgorsze w tym wszystkim było to, że Rudzia wcale nie chciała o siebie walczyć i nie chciała nam na to pozwolić. Kompletnie nie chciała współpracować… Nie chciała jeść, nie chciała przyjmować leków... Baliśmy się, że nie uda nam się wygrać walki o zdrowie Rudzi ale na szczęście się udało❤️ Rudzia spędziła spory kawałek czasu w klinice pod najlepszą możliwą opieką. Widać tego efekty… ❤️ Dzisiaj Rudzia mieszka w naszej Przystani, jak widać na zdjęciu teraz troszkę się zaokrągliła i pozbierała. Rudzia ma problemy jelitowe dlatego wymaga specjalistycznej, rygorystycznej diety... Życie jej nie rozpieszczało ale udało nam się przywrócić uroczej Rudzi chęci do życia ❤️