Nasi nowi podopieczni- kocie dzieci.

Ponad tydzień temu pod nasze skrzydła trafiły 3 małe kotki. Porzucone przez jakąś bestię w reklamówce na pastwę losu. Na szczęście na ich drodze stanęła dobra dusza, która uratowała im życie. Niestety sama nie mogła ich zatrzymać. Szukała pomocy, ale zaczęła się tradycyjna spychologia, nikt nie chciał im pomóc po prostu, bo nie.

Nie miał się nimi kto zająć. Kociaki zostały przyniesione do naszej zaprzyjaźnionej lecznicy weterynaryjnej w Pszczynie. Zostaliśmy ubłagani o pomoc i tymczasowo przyjęliśmy te 3 cudne dziewczynki pod naszą opiekę. Za jakiś czas będą szukały nowych, kochających domków. Jednak zanim tak się stanie, trochę pomieszkają u nas. Nasza sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa, a zwierzęta przecież jeść muszą. Pod naszą opieką jest jeszcze malutki Filuś, dlatego z całego serca prosimy Kochani o pomoc, o grosik na potrzeby kocich, maleńkich sierotek.

Nowa podopieczna-Wandzia.

12 letnia Wandzia prosi o wsparcie. To nasza nowa podopieczna. Została skazana na dożywocie za kratami. Za co? Pewnie za niedołężność, za starość… tego nie wie nikt, za jakie przewinienia stare psy znajdują się w schroniskach. Nikt nie zna jej historii. W jej oczach widać smutek pomieszany ze strachem. Boi się… boi się znów zaufać, boi się uwierzyć, że jej życie się odmieniło. Wczoraj przyjechała do Przystani. Zaczyna nowe życie. Z daleka od krat… udało się jej… została ułaskawiona, kara dożywocia została zamieniona na emeryturę w Przystani Ocalenie… Tutaj postaramy się przywrócić jej wiarę w ludzi i nadzieję na lepsze jutro. Jeszcze się obawia. Kiedy ją wołamy, podchodzi bardzo niepewnie, jest bardzo smutna, później znów się chowa… widać po niej, że wiele przeszła… że bardzo chciałaby jeszcze zaufać, jeszcze pokochać, ale strach jest silniejszy. Wandzia ma około 12 lat… jest starszą damą. I w tym wieku zaczyna nowe życie i bardzo prosi o grosik na lepszy start....

Odeszła Bella (*)(*)(*)

Ostatnie dni są dla nas trudne. Pogoda jest ciężka dla wszystkich, szczególnie dotkliwa dla starszych, schorowanych zwierząt. W nocy, w hoteliku odeszła nasza kochana Bellunia (*) To suczka, która 12 lat życia spędziła w Wojtyszkach, na koniec życia trafiła pod naszą opiekę…Dziękujemy wszystkim, którzy Ją wspierali, którzy uczynili gest dobrej woli w Jej kierunku. Wspólnie z Wami udało nam się zapewnić Belli spokojne kilka miesięcy życia. Dziękujemy Wam za to. Szczególnie podziękowania kierujemy w stronę Żanety, za wielkie serce dla Belluni .Dziękujemy też naszej kochanej Beacie  hoteliku, za wielkie serce i  za troskliwą opiekę nad Bellą. Dzięki Tobie ta stara psina miała dom, o jakim nie śmiała nawet pomarzyć 

Odeszła Marynia…

Odeszła Marynia…

Nasza cudna trzyłapka Marynia kilka dni temu gorzej się poczuła… Musiała jechać do kliniki... Bardzo walczyliśmy o Nią i jej życie ale Marynia już nie miała siły walczyć… Poddała się i odeszła za Tęczowy Most… To jedna z naszych najstarszych kociczek... Była z nami już tyle lat.. Tak ciężko pogodzić się z jej odejściem… Nie jesteśmy w stanie teraz napisać nic więcej… Marynia, której zawsze wszędzie było pełno, odeszła od nas na zawsze… 💔

Nowy podopieczny -Rysiu

Są takie sytuacje, kiedy nie potrafimy odmówić pomocy. Rysiu został znaleziony z pogruchotaną, łapką. Niestety nie udało się jej uratować i musiała zostać amputowana. Został ocalony przez inną fundację, ale nie mógł tam zostać i zostaliśmy poproszeni o pomoc dla Rysia. Rysiu to kotek dziki, który żył na wolności.  Nie jest przyzwyczajony do ludzi. Nie mógł iść do normalnej adopcji, potrzebował domu i przygarnęliśmy go.

Rysiu zamieszkał w Przystani. Prosimy o pomoc dla niego.  Gdyby ktoś chciał adoptować wirtualnie buraska, bylibyśmy też ogromnie wdzięczni.

Nowa podopieczna-Hania.

Dzień kiedy Hania znalazła się pod naszą opieką był trudnym dniem.... Odeszła dwójka naszych cudownych podopiecznych Hania i Alfik… Byliśmy tym bardzo przygnębieni, zrozpaczeni. Zarówno Hana jak i Alf to były urocze wyjątkowe staruszki. W Przystani życie płynie dalej, nikt nam nie da dnia wolnego, bo mamy złamane serca. Trzeba nakarmić zwierzaki, trzeba ogarnąć gospodarstwo, z chorymi trzeba jechać do weterynarza… Mieliśmy dzień wypełniony zajęciami. Jednak wczoraj do Przystaniowej rodziny dołączyła też nowa podopieczna. Nasz zwierzakobus (po raz kolejny dziękujemy ) pracuje właściwie bez wytchnienia. Wczoraj przywiózł do nas 17 letnią kózkę Hanię. Hania, jak sami widzicie potrzebowała pomocy i nowego domu. Od wczoraj jest mieszkanką Przystani Ocalenie. Bardzo Was prosimy o pomoc dla niej. Pilnie musi odwiedzić ją kowal i weterynarz. Z całego serca prosimy o pomoc.

91 1050 1399 1000 0022 0998 2426 z dopiskiem "Dla Hani" Komitet Pomocy dla Zwierząt ul. Bałuckiego 7/37 43-100 Tychy Dla przelewów zagranicznych: Nr IBAN: PL 91 10501399 1000002209982426 Nr BIC(SWIFT): INGBPLPW link bezpośredni do płatności PayPal dostępny w zakładce " jak możesz pomóc" na naszej stronie www.przystanocalenie.pl lub wskazując adres email odbiorcy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Z góry dziękujemy, za każdą pomoc