Woda to życie, to podstawa egzystencji naszych zwierząt. Woda nie tylko gasi pragnienie, pozwala na zachowanie higieny i czystości. Nasze zwierzęta ogromne dużo piją, dużo wody też zużywamy w czasie kąpieli niepełnosprawnych zwierząt, sporo też gotujemy. Bez wody, nie bylibyśmy w stanie funkcjonować, szczególnie wiosną czy latem. W czasie upałów, gorących dni zwierzęta nie tylko więcej pija, niektóre, szczególnie te starsze, muszą być schładzane. Ostatni rachunek za wodę wywołał w nas zawrót głowy. Prawie 1300 złotych, które musimy zapłacić, w ciągu kilku dni. Nie możemy sobie pozwolić na zaleganie z płatnościami za wodę. Z całego serca prosimy o złotówkę, dwa złote, o ogonek z konta. Wiemy, że idą Święta, że macie mnóstwo swoich wydatków, ale i tak prosimy… bo prosimy nie dla siebie, dla 500 naszych podopiecznych, którzy każdego dnia korzystają z tej wody, którzy bez tej wody nie będą mogli funkcjonować, a my nie będzie mogli sprawować nad nimi właściwej opieki. Bardzo prosimy… pomóżcie.
Czytaj więcej...
- Szczegóły
-
Utworzono: środa, 20, marzec 2019 10:40
Kochani, w tym roku, potrzebujemy Was bardziej niż kiedykolwiek... dla nas i naszych zwierząt to być, albo nie być. Z całego serca prosimy o pomoc. Twój 1 procent podatku ma ogromną moc, Ty masz ogromną moc. Zostań naszą dobrą wróżką i przekaż do nas swój 1% podatku. Ponad pół tysiąca zwierząt czeka na Twoją pomoc.
Nasz NR KRS 0000015352
- Szczegóły
-
Utworzono: czwartek, 14, marzec 2019 11:59
Wczoraj odeszła nasza ukochana przyjaciółka Łapa. Była z nami od wielu lat. Czekaliśmy na jej 17 urodziny…niestety śmierć miała inne plany i zabrała naszą Łapkę. Łapa to była legenda Przystani. Znał ją każdy gość. Wszystkich oprowadzała po Przystani, wszystkich witała. Ostatni rok, dwa lata wolała spać i zostawiała to zadanie młodszym psom. Łapka to był bardzo empatyczny pies, który matkował bardziej schorowanym, mniejszym zwierzętom, zarówno psom jak i kotom. Kochali ją wszyscy, wszystkie zwierzęta do niej lgnęły. Była z nami kilkanaście lat…kilkanaście lat, dzień w dzień witała nas merdającym ogonem i uśmiechem… My nie możemy uwierzyć, że jej nie ma , że odeszła, że nie wyjdzie się przywitać, nie podstawi swojego cudownego pyszczka do całowania, nie powita nas tym swoim uśmiechem...
Czytaj więcej...